piątek, 10 lutego 2012

siusiarka

miała wyjść kuśka, ale wyszła mi raczej świnka... w sumie... w temacie facetów, na jedno wychodzi ;) oczywiście żartuję. tak, muszę teraz za każdym razem precyzować, co poetka miała na myśli. niektórzy urodzili się bez rozumienia pojęcia ironia. przykłady z brzegu/rogu tj. z dzisiejszego dnia:
ja: mąż gej? super, przynajmniej nie ogląda się za laskami.
w: tak, super, głupia jesteś.
ja: napisałam A (25 uro). życzenia urodzinowe: "100 lat, a więc trzy ćwierci do śmierci".
w: boże... ale pierdzielisz.
nie lubię spotykać takich ludzi, bo biorą mnie za kiczowatą i idiotkę. właściwie to mają nawet racje. żartowałam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz